Lizanie znaczka?
Skladanie listu na cztery?
Nadawca / adresat?
To aktywności, na których my dorośli wyrośliśmy. Okazuje się, że są one zupełnie obce naszym kursantkom i kursantom przyzwyczajonym do przekazywania i uzyskiwania informacji tu i teraz, bezzwłocznie! Intuicyjnie wysyłane wiadomości na messengera, snapy, selfi to codzienność, na której wyrosło kolejne pokolenie.
My, metodycy i dydaktycy Deutsche Schule szukamy przecież rozwiązań niecodziennych, każących się zatrzymać, zastanowić, pomyśleć. Zwolnić.
Idealnie do tego pasuje pisanie listów klasycznych z ludźmi z końca świata. Dla nas ten koniec to tym razem Grecja, prywatna szkoła językowa w Lamii i podopieczni germanistki Eleni. To z nimi od ponad roku piszemy listy, wysyłamy drobne upominki. Ćwiczymy nasz niemiecki w praktyce. Pisanie z innymi Europejczykami wyrównuje szanse, dla obu stron j. niemiecki jest językiem obcym. Czytanie korespondencji od naszych znajomych jest bardzo uważne, tu liczy się każda przekazana informacja. Budzi wyobraźnię!
Nie ma nic bardziej logicznego niż stawianie pytań tylko wtedy, gdy jesteśmy ciekawi odpowiedzi, opowiadanie o sobie, tradycjach komuś, kto się nas dopiero uczy!
Podczas pisania listów panuje hałas, bałagan, ale to tylko dowód ogromnego zaangażowania piszących, zmotywowanych do tworzenia wypowiedzi bezbłędnych, na coraz wyższym poziomie.
Wysyłając listy już myślimy o kolejnych, czekając na listy od naszych Briefreunde czas dłuży się nam niemiłosiernie!!!
Od grudnia wyzwanie podjęli też młodsi, uczniowie klas 1-6. Dla nich każda litera, jej kształt ma znaczenie, każdy użyty kolor jest przedyskutowany z grupą….
Czy można wymarzyć sobie większą motywację
Lektorzy i lektorki innych szkół- inspirujcie się!
chętnie podpowiemy, jak to robimy:)